Zasady używania komórek w murach szkoły
19/11/2018
To, jak uczniowie mają korzystać z telefonów na terenie szkoły, reguluje nie ustawa, a statut placówki. Resort edukacji podkreśla, że brak szczegółowych zasad korzystania ze smartfonów może powodować zagrożenia dla uczniów. Jednak na razie nie ma planów zmiany przepisów regulujących tę kwestię.
Rzeczniczka resortu edukacji, Anna Ostrowska, podkreśla, że pozbawiony kontroli dostęp uczniów do urządzeń elektronicznych na terenie szkoły może powodować pewne zagrożenia, takie jak robienie zdjęć lub nagrywanie za pomocą telefonu komórkowego innych uczniów i nauczycieli bez ich zgody. Tłumaczy, że takie nagrania mogą być umieszczane w internecie lub rozsyłane za pomocą poczty elektronicznej w celu ośmieszenia i poniżenia danej osoby.
Co na ten temat mówią przepisy?
W Polsce takiego przepisu nie ma. Częściowo tę kwestię regulują przepisy ustawy Prawo Oświatowe. Zgodnie z art. 99 PO w statucie szkoły określa się m.in. „warunki wnoszenia i korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły”.
Jak tłumaczy rzeczniczka MEN, przepisy pozostawiły szkołom swobodę w określaniu warunków korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych podczas pobytu w szkole.
Całkowity zakaz niemożliwy
Część nauczycieli opowiada się za wprowadzeniem całkowitego zakazu przynoszenia telefonów komórkowych do szkoły. Ich zdaniem podniosłoby to poziom bezpieczeństwa na terenie placówki. Pojawiają się jednak głosy sprzeciwu. Wielu rodziców nie chce wprowadzenia ograniczeń, by nie tracić możliwości skontaktowania się z dzieckiem.
Według prof. Antoniego Jeżowskiego ustawa nie zezwala na wprowadzenie całkowitego zakazu przynoszenia komórek do szkoły. Wskazuje na to właśnie treść wspomnianego wyżej przepisu, który mówi o określeniu warunków wnoszenia i korzystania, a nie o wyłączeniu możliwości przynoszenia ich do szkoły. Podobne zdanie na ten temat ma dr hab. Mateusz Pilich, który w komentarzu do art. 99 PO podkreśla, że wprowadzenie całkowitego zakazu przynoszenia urządzeń elektronicznych do szkoły nadmiernie ingerowałoby w prawo własności.
