Elf, który donosi Mikołajowi czy który karze brakiem prezentów – to grudniowe przykłady obrazujące nieskuteczność wychowania autorytarnego. Czym można zastąpić etykiety „grzecznego” i „niegrzecznego” dziecka? Czy zachowanie dziecka może długofalowo się poprawić pod wpływem przymusu? Jak pracować z trudnymi emocjami uczniów i uczennic?

 

Każde zachowanie uczniów to próba zaspokojenia jakiejś potrzeby. W tym celu uczniowie podejmują różne strategie. (…) Zatrzymanie niewłaściwego zachowania bez wskazania nowej, akceptowalnej strategii – nie będzie skuteczne. (…) Powstrzymywanie się i kontrola są niewystarczające – fragment wypowiedzi Marty Badowskiej podczas webinaru „Trudne emocje w klasie”. Obejrzyj całe nagranie.

Elf na półce – coraz częstszy gość w polskich domach i… szkołach

chlopiec wskazujaca reka mikolaja

W 2005 r. światło dzienne ujrzała książka dla dzieci „Elf on the shelf”. Jej autorki to Carol Aebersold i Chanda Bell. To opowieść o tym, że każde dziecko ma swojego elfa, który w okolicach świąt przybywa do jego domu, by obserwować je i codziennie zdawać raport z jego zachowania Mikołajowi. Na podstawie zebranych danych Mikołaj ma decydować, kogo obdarzy prezentem.

Tradycja, która szturmem przyjęła się w Stanach Zjednoczonych, od kilku lat zaczęła niestety gościć również w Polsce. Na dodatek nie tylko w domach, lecz także coraz częściej w niektórych szkołach i przedszkolach. Dlaczego niestety? Wszystko byłoby dobrze, gdyby Elf zajmował się psikusami i oswajaniem dzieci z tradycjami świątecznymi. Jednak jego głównym zadaniem jest wymuszenie na dzieciach określonych zachowań.

Tym samym w grudniu dzieci muszą bezwzględnie dostosowywać się do systemu kar i nagród. W imię „bycia grzecznym” stosuje się wobec nich – nazwijmy to dosłownie – szantaż emocjonalny. Warto więc się zastanowić, co oznacza i czy właściwie coś znaczy słowo „grzeczny” oraz czym je zastąpić.

Co zamiast etykiet „grzecznego” i „niegrzecznego”?  

Grzeczne dziecko to takie, które zachowuje się tak, jak oczekują od niego dorośli. Przy bezwzględnym posłuszeństwie działa wyłącznie motywacja zewnętrza, a nie wewnętrzna. To podstawy wychowania minionych epok, oparte na autorytecie. Wiemy już jednak, że system autorytarny nie sprawdził się – często przynosi odwrotne skutki i źle wpływa na relacje, dialog oraz poczucie bezpieczeństwa.

Jesper Juul – duński psycholog, terapeuta i autor książek dotyczących wychowania dzieci i młodzieży – podważa słuszność i skuteczność stosowania kar czy przemocy fizycznej i psychicznej, które mają zapewnić społeczeństwu „grzeczne” dzieci.  

Etykietowanie dzieci jako „grzeczne” i „niegrzeczne” nie jest wystarczającą informacją zwrotną, która mogłaby pomóc dziecku w regulacji emocji. Ponadto nie wzmacnia i nie pomaga budować dzieciom pozytywnego obrazu siebie i poczucia własnej wartości. Natomiast wykorzystanie w komunikacji z dzieckiem języka osobistego, o którym pisał Jasper Juul, sprawdzi się w budowaniu relacji, dzięki mówieniu o sobie, swoich potrzebach i emocjach – fragment naszego artykułu „Kto był w tym roku grzeczny”.

Zamienniki etykiet „grzeczny” i „niegrzeczny”:

  • Słyszę, że jest Ci ciężko…
  • Wiem, że bardzo chcesz, ale ustaliliśmy…
  • Lubię, gdy…
  • Potrzebuję teraz…
  • Nie podoba mi się, gdy tak się zachowujesz, ponieważ…
  • Umówiliśmy się na to, że…
  • Jak Ci mogę pomóc?

 
Mikołaj – grudniowy straszak 

Wróćmy do czasu okołoświątecznego i stosowania Mikołaja jako straszaka na „niegrzeczne” dzieci. Pierwowzorem postaci Mikołaja jest biskup znany ze swojej szczodrości i altruistycznej postawy. Dziś dla nas to radosny staruszek, który obdarowuje wszystkich na całym świecie. Jednocześnie powtarzamy dzieciom, że ten gest obdarowywania jest warunkowany zachowaniem obdarowywanych. To sprzeczny przekaz. Jak ma to wszystko odbierać dziecko?

(…) małe dzieci w okresie przedszkolnym, a czasem jeszcze na początku okresu szkolnego, mają problem z połączeniem sprzecznych cech w jednej osobie – zauważa Marta Chrościcka w wywiadzie udzielonym na łamach Ładne Bebe. Przeczytaj cały artykuł.

Chrościcka podkreśla, że zachowanie dziecka rzeczywiście się nie poprawia, kiedy się je straszy. Ma być to sposób na szybką zmianę, ale jest ona ugruntowana na strachu, wstydzie i lęku – nie ma tu miejsca na refleksję. Jeśli damy dziecku sygnał, że jest stale obserwowane, to stwarzamy sytuację, w której nie jest skłonne do refleksji i regulowania emocji, tylko do silnego samohamowania – dodaje specjalistka.  

Jak przepracowywać trudne emocje  

Konflikty i agresja to temat nieobcy wielu pedagogom, a trudne emocje w klasie wymagają przepracowania. Aby to zrobić, należy wskazać dzieciom, nastolatkom, uczniom, skąd pochodzą nieprzyjemne uczucia oraz jak ich doświadczać, by nie przekraczać granic własnych i granic innych osób.

Jasper Juul optuje za nauką odczytywania emocji – zarówno własnych, jak i innych osób. Emocje to wierzchołek góry lodowej, który przykrywa niezaspokojone potrzeby. Dlatego ich zrozumienie i wypracowanie strategii zachowań akceptowalnych dla wszystkich pozwala na zbudowanie relacji opartej na szacunku i zaufaniu.

Gotowe sposoby postępowania wspierające budowanie razem z uczniami strategii radzenia sobie z trudnymi emocjami zostały przedstawione podczas minionego webinaru z Martą Badowską „Trudne emocje w klasie”. Spotkanie zaplanowano z myślą o nastolatkach, ale rozwiązania zaproponowane przez Badowską znajdą zastosowanie w każdej grupie wiekowej, dlatego przydadzą się wszystkim nauczycielom i nauczycielkom. TUTAJ mogą Państwo bezpłatnie obejrzeć nagranie z webinaru.

 

Źródła:

  1. Kto był w tym roku grzeczny, https://operon.pl/Aktualnosci/Po-szkole/Kto-byl-w-tym-roku-grzeczny (dostęp: 12.12.2023 r.).
  2. Nie straszmy dzieci Mikołajem. Rozmowa Ładne Bebe z psycholożką Martą Chrościcką, https://ladnebebe.pl/nie-straszmy-dzieci-mikolajem/  (dostęp: 12.12.2023 r.).
  3. The elf on the shelf – świąteczna tradycja, która sprawia, że wszystkie dzieci są grzeczne, http://mamaw.uk/the-elf-on-the-shelf-swiateczna-tradycja-ktora-sprawia-ze-wszystkie-dzieci-sa-grzeczne/ (dostęp: 12.12.2023 r.).